Agata. Młoda ładna blondynka o zgrabnej sylwetce. Wysokie szpilki, krótka czarna seksowna spódniczka i biała bluzka – w takim oto stroju służbowym przygotowywała się do pierwszego spotkania biznesowego w swojej pierwszej pracy. Krótko po studiach postanowiła zatrudnić się jako doradca finansowy. Nie była może to praca jej marzeń, ale trzeba było od czego zacząć. Niestety w kilkudziesięciotysięcznym mieście w którym się wychowała o pracę nie było wcale łatwo. Miała sprzedawać kredyty mieszkaniowe. Po przejściu kilkudniowego szkolenia udało się wreszcie znaleźć pierwszego potencjalnego klienta. Zostało jeszcze 5 minut do ustalonej godziny, a ona była cała w nerwach. Gorączkowo próbowała nakreślić jakiś plan swojej wypowiedzi – zgodnie z tym czego nauczano na kursie. W głowie panowała jednak totalna pustka. Co ja zrobię, co ja powiem? – myślała. Pierwsza rozmowa i już mam się ośmieszyć? panika narastała w niej coraz bardziej. Nie wiedziała kompletnie co ma zrobić. Tymczasem zbliżał się Pan Zygmunt, jej potencjalny klient.