Opcje binarne to nic innego jak instrument finansowy, o określonym terminie zapadalności, który opiera się na spekulacji walutowej. Znany jest w tym przypadku dokładny czas wygaśnięcia opcji walutowej, a na użytkowniku spoczywa tylko decyzja o przewidywanym dalszym losie waluty. Działania uzależnione są od założeń, na temat tego czy dana waluta w stosunku do USD umocni się czy utraci cześć wartości. Nieistotne jest, jaki poziom uzyska finalnie na wykresie, ponieważ do osiągnięcia efektów musisz wiedzieć tylko tym, czy kurs wzrośnie czy spadnie.

Taki rodzaj operacji finansowej przeżył istny bum, wraz z rozwojem technologii. Z instrumentu tego korzystało się przede wszystkim w sieci. W przypadku niektórych opcji binarnych zysk sięgał nawet 60 lub 75%.

Brzmi świetnie, ale nie daj się oszukać

Czy opcje binarne są legalne w Polsce? Odpowiedź brzmi- nie. Zostały one zakazane na terenie państw członkowskich Unii Europejskiej. Prawo to weszło w życie z dniem 2 lipca 2018 roku. Dlatego należy uważać na brokerów oferujących tego typu usługi, mogą oni okazać się, bowiem oszustami.

Instrumenty te swoje 5 minut świetności zaliczyły w latch 2013-2016. Stanowiły wtedy ogromną konkurencję dla traderów inwestujących na rynku Forex lub CFD. Opcje binarne miały prosta budowę i zasady funkcjonowania, dlatego przyciągały finansowych świeżaków i dopiero raczkujących przedsiębiorców.

Jednak ten rodzaj inwestycji ewoluował po to by przybrać formę hazardu. Traderzy i brokerzy prześcigali się więc w ofertach, niekoniecznie uatrakcyjniając je. Korzystali z naiwności i niewiedzy swoich usługobiorców. Niektórzy z nich działali nawet nie posiadając odpowiednich licencji, czy zezwoleń. Pojawiały się scamy, czyli finansiści-vidmo, pojawiający się i znikający po transakcji.

Przesyt rynku opcji binarnych zaczął przybierać formę patologii. Ich działania wpływały zarówno, na jakość usług przez nich proponowanych jak i na ich bezpieczeństwo. Eksperci winą za zakaz korzystania z usług binarnych nie sam prosty mechanizm działania tego rodzaju inwestycji, tylko nieumiejętność i naiwność usługobiorców, a także nieodpowiedzialność i nieuczciwość brokerów.

Zanim rozporządzenie władz Unii Europejskiej weszło w życie i wyrwało inwestujących z mokrego snu, jakim był szybki i łatwy zysk, można było skorzystać z kilku rodzajów tego instrumentu finansowego.

Opcje par polegały na tym, że sprzedający kompletował dwa aktywa i oceniał który z nich osiągnie większą wartość na rynku. Powodzenie zależało od związku aktywów, ich indywidualne położenie było bez znaczenia. Nawet jęsli do wyboru były waluty o słabym położeniu, można było liczyć na powodzenie inwestycji.

Drugi typ to narzędzie zwane opcją limitu. Działanie polega tutaj na założeniach, odnośnie do ceny składników aktywności. Spekulowało się na temat tego czy mieścić się ona będzie w granicach ustalonych. Była to metoda skuteczna w przypadku wyciszonych lub nieaktywnych rynków. Kluczem do sukcesu była tutaj umiejętność oceny sytuacji na rynku walutowym oraz znajomość dynamicznych procesów na nim zachodzących.